Zasady finansowania kredytów hipotecznych

Przy każdym większym kredycie, który zawieramy nie na kilkadziesiąt, ale często na kilkaset tysięcy złotych, pojawia się problem jego finansowania. Przy tak dużych kwotach banki bardzo niechętnie patrzą na klientów, których zdolność kredytowa oscyluje wokół dolnej granicy, a już żadnych szans na wzięcie takiego kredytu nie mają osoby, które nie posiadają żadnego zabezpieczenia hipotecznego. Nieco inaczej wygląda to w przypadku kredytów samochodowych, mieszkaniowych lub hipotecznych, gdzie zasady finansowania bazują w dużej mierze właśnie na nieruchomości.shutterstock_141772723

Wkład własny

Obecnie aby zaciągnąć jakiekolwiek kredyty mieszkaniowe, potrzeba wkładu własnego, czyli pieniędzy, które sami wnosimy na poczet kosztów zakupu mieszkania. W zależności od banku może to być kwota wahająca się od kilku do kilkunastu tysięcy złotych, przy bardzo wysokich kredytach – do kilkudziesięciu. Niektóre banki z kolei w ogóle odchodzą od takiego współfinansowania kredytu – stąd na przykład oferty typu „kredyt finansowany do 110% wartości”, które nie są dzisiaj niczym niezwykłym w ofertach kredytowych.

Przy braku wkładu własnego to bank pokrywa wszystkie należności – koszt zakupu mieszkania lub domu, prowizję dla developera, opłaty manipulacyjne, niekiedy również koszt przyłącza różnych mediów (jeśli kupujemy dom na działce budowlanej). Klient musi jedynie podczas składania wniosku o kredyt hipoteczny wyraźnie zaznaczyć, na jakie cele przeznaczy pozyskane środki.

A resztę dokłada bank

Jeśli decydujemy się na kredyt współfinansowany, gdzie część pieniędzy na zakup mieszkania dajemy sami, wniosek kredytowy powinien również zawierać taką informację. To ważne, ponieważ przy zapłacie developerowi lub sprzedawcy nieruchomości, wpłacona kwota zostanie wtedy pomniejszona o nasz udział, który musimy albo zapłacić samemu (co zdarza się rzadko), albo zrobić to za pośrednictwem banku, który po prostu odliczy nasz wkład od kwoty kredytu.

Oczywiście spłata kredytu dotyczyć będzie wyłącznie tej kwoty, jaką pożyczył nam bank: od niej będą naliczane odsetki i obliczana wysokość rat, którą będziemy musieli spłacać co miesiąc, kwartalnie lub co rok, w zależności od ustaleń z bankiem. Dla niego zabezpieczeniem całej transakcji, nierzadko wynoszącej setki tysięcy złotych, będzie sama nabyta nieruchomość – w razie braku spłaty kredytu przechodzi ona na własność banku na poczet zaległego długu. W polskich realiach dzieje się tak jednak bardzo rzadko, a każdy hipoteczny kredyt jest zawsze odpowiednio ubezpieczany.

Po więcej informacji wejdź na tą stronę Polskabankowosc.com.pl.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Lokaty terminowe i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.